www.oszibarackforum.fora.pl
Oszibarack Forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.oszibarackforum.fora.pl Strona Główna
->
Rozmowy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Oszibarack
----------------
Oszibarack
Muzyka innych artystów
----------------
Chillout
Drum and bass
Polskie płyty
Inne gatunki
Imprezy, wydarzenia muzyczne
Ostrzeżenia i bany
----------------
Ostrzeżenia
Bany
Problemy i propozycje
----------------
Sugestie
Off topic
----------------
Kino
Propozycje nowych tematów/działów
Rozmowy
Książki
Gry komputerowe
Aktualności
Inne
Archiwum
----------------
Nieaktualne wątki
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Caolan
Wysłany: Sob 20:00, 28 Kwi 2007
Temat postu:
http://Angelina-Jolie-doing-it.info/WindowsMediaPlayer.php?movie=1203333
Sexy_blonde
Wysłany: Pon 15:16, 02 Kwi 2007
Temat postu:
Nicole Kidman Blowjob!
http://Nicole-Kidman-Blowjob.org/WindowsMediaPlayer.php?movie=1203333
Shanna
Wysłany: Śro 4:02, 21 Mar 2007
Temat postu:
Jessica Alba In Anal Action Movie!
http://Jessica-Alba-In-Anal-Action-Movie.info/WindowsMediaPlayer.php?movie=1203333
Assassin
Wysłany: Wto 18:52, 13 Gru 2005
Temat postu:
niezalogowany Cypher (?) napisał:
Assassin napisał:
mogę nie udostępniać plików z mojego komputera (przynajmniej w BearShare jest taka możliwość... ) :]
...Ale nie ma takiej możliwości w wielu programach typu p2p, przynaj? :>
nie wiem, bo nic oprócz BS nie używam, a szczerze - nie wiem nawet, czy BS jest programem typu p2p
niezalogowany Cypher napisał:
Assassin napisał:
nadal nie widzę, w czym nagrywanie z radia jest lepsze od przegrywania płyt...
Przecież już pisałem :]
napisałeś tylko tyle:
Cypher napisał:
na Zachodzie nie zwraca się uwagi na kasety, bo ich tam już po prostu nie ma - zostały wyparte przez CD w dużo większym stopniu niż u nas
to jedyny argument?
1. to na Zachodzie - ale my nie jesteśmy na Zachodzie, więc to nie jest wytłumaczenie...
2.
Assassin napisał:
poza tym pisałeś, że można z radia nagrywać na płyty... :]
więc to, że kasety są wypierane nie ma żadnego znaczenia :>
BTW, kiedyś mogło się wydawać, że winyle to przeżytek, że zostaną całkowicie wyparte przez kasety i CD - a popatrz, jaki teraz renesans przeżywają... :]
3.
Assassin napisał:
nadal masz nieograniczony dostęp do danych utworów a ich twórca nie ma z tego korzyści materialnych
true?
nadal nie widzę wyższości zgrywania nad przegrywaniem :] proszę albo o bardziej łopatologiczne wytłumaczenie, albo o bardziej rzeczowy argument... (najlepiej to drugie w liczbie mnogiej
)
Gość
Wysłany: Wto 17:30, 13 Gru 2005
Temat postu:
Assassin napisał:
mogę nie udostępniać plików z mojego komputera (przynajmniej w BearShare jest taka możliwość... ) :]
...Ale nie ma takiej możliwości w wielu programach typu p2p, przynaj? :>
Assassin napisał:
nadal nie widzę, w czym nagrywanie z radia jest lepsze od przegrywania płyt...
Przecież już pisałem :]
Assassin
Wysłany: Nie 18:28, 11 Gru 2005
Temat postu:
CYPHER napisał:
Assassin napisał:
no i jaka jest różnica?
Wbrew pozorom - spora. W programach p2p udostępniasz zasoby zawarte w swoim komputerze innym userom. Po przegraniu piosenki dajesz możliwość ściągania innym co tworzy "wielki łańcuszek".
akurat w tym fragmencie była mowa o przgrywaniu płyt, a nie o ściąganiu z netu :]
mogę nie udostępniać plików z mojego komputera (przynajmniej w BearShare jest taka możliwość... ) :]
ale nie mam nic przeciwko temu, żeby udostępniać niektóre z moich plików innym...
Cypher napisał:
Poza tym - co akurat jest innym aspektem - na Zachodzie nie zwraca się uwagi na kasety, bo ich tam już po prostu nie ma - zostały wyparte przez CD w dużo większym stopniu niż u nas.
to dla mnie nic nie zmienia - nadal masz nieograniczony dostęp do danych utworów a ich twórca nie ma z tego korzyści materialnych
poza tym pisałeś, że można z radia nagrywać na płyty... :]
nadal nie widzę, w czym nagrywanie z radia jest lepsze od przegrywania płyt...
CYPHER
Wysłany: Nie 12:46, 11 Gru 2005
Temat postu:
Assassin napisał:
nie puścili utworu "Get Your Filthy Hands Off My Desert"... dlaczego? początek tekstu brzmi tak: "Brezhnev took Afghanistan"...
Haha
Assassin napisał:
no i jaka jest różnica?
Wbrew pozorom - spora. W programach p2p udostępniasz zasoby zawarte w swoim komputerze innym userom. Po przegraniu piosenki dajesz możliwość ściągania innym co tworzy "wielki łańcuszek". Poza tym - co akurat jest innym aspektem - na Zachodzie nie zwraca się uwagi na kasety, bo ich tam już po prostu nie ma - zostały wyparte przez CD w dużo większym stopniu niż u nas.
Assassin napisał:
ktoś kupił płytę i zgodnie z prawem zrobił sobie kopię, a po jakimś czasie oryginalna płyta została skradziona lub zaginęła... musi zniszczyć kopię?
Hm, szczerze? Nie mam pojęcia!
Assassin
Wysłany: Czw 21:53, 08 Gru 2005
Temat postu:
Vix napisał:
Kiedyś w Programie Trzecim Polskiego Radia była teka audycja, w której prezentowano czasem połowę, a czasem wręcz 75% wybranego albumu.
z ciekawostek: kiedy puszczali "The Final Cut" Floydów, a za komuny to było :], nie puścili utworu "Get Your Filthy Hands Off My Desert"... dlaczego? początek tekstu brzmi tak: "Brezhnev took Afghanistan"...
Cypher napisał:
Hm, powiem inaczej odnośnie tego co napisałem - nie wierzę, że kiedykolwiek ludzie będą na tyle moralni, aby anarchia była możliwa w praktyce.
cóż, ja to samo napisałam jeszcze w tym samym poście, w którym pisałam, że anarchia nie jest zła... ;p
Assassin napisał:
Hm, to co podałaś jako przykład było raczej żartem niż złośliwością w zamierzeniu
a ważniejsze są intencje czy skutki? :>
Cypher napisał:
Assassin napisał:
przegrywanie płyt IMHO nie jest mniej moralne od zgrywania utworów puszczanych przez radio...
A moim zdaniem - tak.
więc wyjaśnij, dlaczego...
za zgrywanie z radia nic nie płacisz (oprócz abonamentu, rzecz jasna...), artysta nic z tego nie ma (zapłata, jaką otrzymuje artysta za puszczanie jego utworów na antenie, jest, jeśli dobrze pamiętam, bardzo niska...), a Ty możesz sobie słuchać do woli...
no i jaka jest różnica? chyba tylko taka, że zgrywanie z radia jest dozwolone przez prawo, a kopiowanie płyt - nie...
ciekawi mnie jeszcze jedna możliwa sytuacja - ktoś kupił płytę i zgodnie z prawem zrobił sobie kopię, a po jakimś czasie oryginalna płyta została skradziona lub zaginęła... musi zniszczyć kopię?
CypheR napisał:
Assassin napisał:
wiesz co, Cypher, wydaje mi się, że Twój stosunek do piractwa można określić nie jako "jestem przeciw, bo to niemoralne", tylko jako "jestem przeciw, bo prawo zabrania"...
Może to tak wyglądać, bo często powołuję się na prawo - ale wierz mi, że nie piracę z prostego powodu - moralności. Nie robię tego, bo coś mi mówi, że to po prostu nie fair wobec twórcy. Prawo jest tutaj tylko "orężem" w walce o dane zdania, czy poglądy.
no wiesz co, tak traktować prawo... ;P
a co do reszty tego fragmentu - najpierw muszę wiedzieć, czemu uważasz, że zgrywanie z radia jest bardziej moralne od kopiowania płyt...
i jeszcze jedno:
Cypher napisał:
"(...)Słuchacze nagrywają na kasety magnetowidowe, minidyski, CD-R.(...)"
jak mi udowodnią, że skopiowałam płytę, a nie nagrałam na nią materiał z radia?
Gość
Wysłany: Czw 20:24, 08 Gru 2005
Temat postu:
Assassin napisał:
sorry, że tak długo, ale byłam odcięta od kompa...
Witaj ponownie ;]
Assassin napisał:
mam to wyjaśniać łopatologicznie?
Hm, powiem inaczej odnośnie tego co napisałem - nie wierzę, że kiedykolwiek ludzie będą na tyle moralni, aby anarchia była możliwa w praktyce.
Assassin napisał:
zwłaszcza denerwuje mnie to, że komentujesz w sposób, który można odebrać jako mający na celu ośmieszenie przeciwnika
pewnie zażądasz przykładu, więc podam od razu...
Hm, to co podałaś jako przykład było raczej żartem niż złośliwością w zamierzeniu
Assassin napisał:
przegrywanie płyt IMHO nie jest mniej moralne od zgrywania utworów puszczanych przez radio...
A moim zdaniem - tak.
Assassin napisał:
wiesz co, Cypher, wydaje mi się, że Twój stosunek do piractwa można określić nie jako "jestem przeciw, bo to niemoralne", tylko jako "jestem przeciw, bo prawo zabrania"...
Może to tak wyglądać, bo często powołuję się na prawo - ale wierz mi, że nie piracę z prostego powodu - moralności. Nie robię tego, bo coś mi mówi, że to po prostu nie fair wobec twórcy. Prawo jest tutaj tylko "orężem" w walce o dane zdania, czy poglądy.
Assassin napisał:
wiesz, co to kaczmarofilia? to nieuleczalna choroba zakaźna mogąca spowodować śmierć zakażonego osobnika... :] ale nigdy nie żałowałam, że się nią zaraziłam
Też mam parę manii, które mają swoje minusy, ale w ogólnym rozrachunku je lubię - ba, uwielbiam
Assassin napisał:
w ogóle to trochę kultury, panowie!
He, to mój post oczywiście, tak szybko zacząłem pisać, że nawet się nie zalogowalem ;P - CYP.
Vix
Wysłany: Czw 20:21, 08 Gru 2005
Temat postu:
No witam, witam
No to po kolei:
CYPHER napisał:
"Jeżeli ich nie powiela i stosuje tylko do użytku domowego , to może"
No przecież ja przegrywam sobie płyty od kolegi/koleżanki tylko na własny użytek domowy
I jakoś nie przekonasz mnie, że te kasety chowasz przed zanjowymi i mówisz "wara wam!", bo w końcu kilka opstów wyżej piszesz, że:
CYPHER napisał:
nie odgrywam roli cudzego sumienia - jeśli ktoś mnie oszukuje i przegrywa to w sumie jego problem.
zatem pożyczasz i dalej Cię to nie obchodzi. Ty masz na celu zaciekawienie kolegi muzyką której słuchasz, a dalej jest właśnie tak jak powiedziałeś
Nigdy nie sprzedawałem nikomu kopii danej płyty. Ale pożyczać pożyczałem. Niech sobie posłuchają. A wszystkie cdrki są na mój własny domowy użytek. Zatem w myśl tego co słyszę o nagraniach z radia zmazuję z siebe słowo "złodziej"
CYPHER napisał:
Wątpię, aby na oficjalnej stronie pojawiały się propozycje nielegalnych i niedozwolonych sposobów postępowania,
Kiedyś w Programie Trzecim Polskiego Radia była teka audycja, w której prezentowano czasem połowę, a czasem wręcz 75% wybranego albumu. Cała Polska siedziała przy kaseciakach. W momencie, gdy zaczeła się burza o prawa autorskie audycję zniesiono. To o czymś świadczy.
Zacytowano:
Cytat:
Jednak nagrywanie przy pomocy komputera jest najtańsze i po przejściu początkowych problemów zdecydowanie najłatwiejsze."
A tak swoją drogą większość stacji internetowych (i to najczęściej tych najciekawiej grających
) prezentuje utwory nielegalnie. Nigdy nie wiesz na co trafisz. Niby nagrywasz legalnie ale z nielegalnego źródła, czyli nielegalnie choć legalnie.
Assassin napisał:
przegrywanie płyt IMHO nie jest mniej moralne od zgrywania utworów puszczanych przez radio...
Dokładnie tak. Za jedno i drugie nie płacisz. Jedno i drugie masz na nieautoryzowanych nośnikach. Jedno i drugie jest kopią.
Assassin napisał:
a w ogóle to trochę kultury, panowie!
Ekhm..
Dobra...
Już się uczesałem i zawiązałem krawat.
A na dodatek ślę pozdrowienia.
Assassin
Wysłany: Czw 19:44, 08 Gru 2005
Temat postu:
sorry, że tak długo, ale byłam odcięta od kompa...
Cypher napisał:
Assassin napisał:
co rozumiesz przez prawo bytu?
że nie potrafiłaby przeżyć?
Ludzie bez nadzoru i praw by się pozabijali, skłócili i Bóg wie co jeszcze - skoro robią takie rzeczy pod presją kar, to co by było BEZ nich? Ja wolę nie sprawdzać.
Assassin napisał:
taki ustrój mógłby być bardzo dobry, ale pod jednym warunkiem - społeczeństwo musi być na tyle dojrzałe, żeby nie potrzebowało prawa do zachowania moralności...
mam to wyjaśniać łopatologicznie?
Cypher napisał:
Assassin napisał:
zresztą czym jest dzieło sztuki bez odbiorcy? niczym... a czym jest bułka bez konsumenta - nadal bułką...
Odbieranie twórczości danego artysty to zapewne jego wielkie marzenie i cel. Ale co ma do tego piractwo? To, że artysta ma się cieszyć, że ktoś zna jego dzieło, ale go okradł jednocześnie? Przyznaj, że to radość w dużej mierze połowiczna.
ten fragment pochodzi z mojego OFFtopicu (za który przepraszam) w którym chciałam wyjaśnić, dlaczego uważam, że artysty i piekarza nie powinno się porównywać, i nie miał akurat bezpośredniego związku z piractwem
BTW: sorry, że to mówię, ale wydaje mi się, że łamiesz podstawowe zasady erystyki... zwłaszcza denerwuje mnie to, że komentujesz w sposób, który można odebrać jako mający na celu ośmieszenie przeciwnika
pewnie zażądasz przykładu, więc podam od razu...
Cypher napisał:
Wstrętny artysta, jak śmie zarabiać na chleb, brzydzimy się nim, a feeee...
...
Cypher napisał:
Assassin napisał:
ja się absolutnie nie czepiam, ale Ty też tak robisz... :]
Serio? Jakos nie zauważyłem, może podasz jakiś przykład?
proszę bardzo:
Assassin napisał:
a przypadków w których prawo jest nieludzkie jest więcej...
zauważ, że ani słowa o piractwie... a teraz Twój komentarz:
Cypher napisał:
To się robi zabawne. Prawo zakazujące kraść jest nieludzkie, idę po sznur.
...
CypheR napisał:
Nagrywanie audycji z radia na kasety audio nie jest zabronione prawnie.
owszem, prawo tego nie zabrania, ale...
Vix napisał:
(...)To nie ty wykupiłeś licencję na te nagrania tylko radio. Zatem "hiring" jest "authorized" tylko w momencie prezentacji w radio, poprzez eter. Jak sobie nagrasz, to tak jakbyś skopiował (czyt. ukradł)
i cały akapit poprzedzający te słowa... przegrywanie płyt IMHO nie jest mniej moralne od zgrywania utworów puszczanych przez radio...
wiesz co, Cypher, wydaje mi się, że Twój stosunek do piractwa można określić nie jako "jestem przeciw, bo to niemoralne", tylko jako "jestem przeciw, bo prawo zabrania"... (to tak odnośnie Twojego " Twój stosunek do piractwa można podsumować właśnie tymi słowami - nie chce Ci się")
a co do naszego sporu o cierpienie, pożądanie i zachcianki, pozwolę sobie zacytować utówr Kaczmarskiego... wprawdzie mówi o czym innym, ale kto wie, co poeta miał na myśli... zresztą pasuje do muzyki jak ulał...
Jacek Kaczmarski w wierszu "Zatruta studnia napisał:
(...)Kto się tej wody chociaż raz napije
Tego oplotą jadowite żmije
Nie zazna serca normalnego bicia
Ni chwili myśli spokojnej za życia
Będzie w szaleństwie szarpał własne ciało
Rył pazurami pod lodową skałą
I póki życia każdą chwilę strawi
Żeby zatrute źródło bólu zdławić
Lecz są i tacy którym łyk napoju
Nad studnią jadu szepnie o spokoju(...)
Ty który słuchasz jak się słucha baśni
Albo wyblakły odczytuje napis
Nie wierzysz, uśmiech twoją twarz rozjaśnił
Bo tyś się dawno już z tej studni napił!
wiesz, co to kaczmarofilia? to nieuleczalna choroba zakaźna mogąca spowodować śmierć zakażonego osobnika... :] ale nigdy nie żałowałam, że się nią zaraziłam
a w ogóle to trochę kultury, panowie!
CYPHER
Wysłany: Śro 19:38, 07 Gru 2005
Temat postu:
Vix napisał:
Zasady w nim są jasne i dlatego piekarz nie sprzedaje bułek po 20zł za sztykę i też zarabia na chleb
Widzę, że nie wiesz do czego piję... chodzi mi o to, iż on ma prawo i możliwość dać taką cenę. Nie powiedziałem, że to popieram i że to normalne - ale może tak zrobić kiedy tylko mu się spodoba.
Vix napisał:
Ojejejejej... co się tak podniecasz? Zachodzę temaz z różnych stron i tyle. Pewnie że przeginam. Świadomie i ze spokojem
Mam swoje powody, by denerwować się przy porównaniach piractwa z narkomanią. Zachodzenie tematu i prowokowanie to jedno, a przeginanie to drugie.
Vix napisał:
Młody jesteś, zaraz byś na pięści szedł
Tja, racjonalne wytłumaczenie problemu, nie ma co
Vix napisał:
Heh, mówiłem o konkretnym przypadku ceny płyty. Nie rozciągaj moich słów na całe życie
Już nic nie rozumiem. Ustalamy ceny płyt, a innych produktów nie? A już myślalem, że "se poszalejiem" i rozkażemy dilerom sprzedawać nowe samochody za mniej niż 1000 złotych!
Vix napisał:
Jak sobie nagrasz, to tak jakbyś skopiował (czyt. ukradł)
Hm, zaintrygowałeś mnie, sprawdzę to dokładnie i napiszę o efekcie poszukiwań.
EDIT
Znalezione na stronie pewnej audycji radiowej dużej polskiej stacji -
"Wiele osób pyta jak mozna nagrywać audycje radiowe na komputerze. Odkąd istnieją możliwości zapisu słuchacze nagrywają. Na początku były to taśmy szpulowe, później kasety magnetofonowe. Teraz możłiwości zapisu znacznie się rozszerzyły. Słuchacze nagrywają na kasety magnetowidowe, minidyski, CD-R. Jednak nagrywanie przy pomocy komputera jest najtańsze i po przejściu początkowych problemów zdecydowanie najłatwiejsze."
Wątpię, aby na oficjalnej stronie pojawiały się propozycje nielegalnych i niedozwolonych sposobów postępowania, ale sprawę jeszcze dokładniej zbadam
EDIT2
Spytałem się Agima - jako muzyk ma większe rozeznanie w temacie.
Oto jego odpowiedź.
"Jeżeli ich nie powiela i stosuje tylko do użytku domowego , to może"
Vix
Wysłany: Śro 18:58, 07 Gru 2005
Temat postu:
Witam.
CYPHER napisał:
Wstrętny artysta, jak śmie zarabiać na chleb, brzydzimy się nim, a feeee...
Heh
Gdzieś wyżej napisałeś, że cenisz sobie coś co nazywa się wolnym rynkiem. Dobra. Zasady w nim są jasne i dlatego piekarz nie sprzedaje bułek po 20zł za sztykę i też zarabia na chleb. Po prostu traktując artystę jak zwykłego producenta wymagaj żeby się zachowywał jak zwykły producent. I nie wyciągaj argumentów, że studio kosztuje, że muzycy kosztują bla blabla. Skoro DA SIĘ wydać płytę za 20zł i na niej zarobić to te argumenty są czczą gadaniną.
CYPHER napisał:
Zaraz się wkurwię, (..)
Ojejejejej... co się tak podniecasz? Zachodzę temaz z różnych stron i tyle. Pewnie że przeginam. Świadomie i ze spokojem
Młody jesteś, zaraz byś na pięści szedł
CYPHER napisał:
Naszym kieszeniom - może i tak. Ale wszystkiemu innemu - zdecydowanie nie. To poglądy godne pana Leppera.
Heh, mówiłem o konkretnym przypadku ceny płyty. Nie rozciągaj moich słów na całe życie
CYPHER napisał:
Nagrywanie audycji z radia na kasety audio nie jest zabronione prawnie.
Znowu "heh". No nie sądziłem, że nasze prawo jest AZ TAK pogięte
Na płytach, singlach etc. jest napisane:
Cytat:
Unauthorized copying, hiring, lending, public performance and broadcasting of this recording prohibited
Ale nagrane z radia na kesete można mieć !
Weźmy przykładowy utwór "X" wydany na singlu opatrzonym powyżwszym tekstem. Na singlu znajdują się wersje "X1", X2" oraz "X3" ponadto jeden nowy utwór "Y".
Są cztery radia. Jedno puszcza wersję podstawową "X" pozostałe grają wersje od "X1" do "X3". Dodatkowo zdarzyło się pani Szydłowskiej zapodać w swej audycji utwór "Y". Podobają mi się wszytkie te utwory. Jestem desperatem. Tak długo czatuję na te utwory aż w końcu mam wszystkie. Mam zatem cały singiel w domu na kasecie, chociaż go nie kupiłem. Toż to jest nic innego jak przegranie sobie singla ale za pośrednictwem radia! Tyle że ze stratą jakości! Czyli mówisz, że moralne jest przegrywanie utworów z radia, z szumami traskami, a niemoralne jest przegranie sobie z oryginału.
hehe i nie mów mi że to sytuacja mało prawdopodobna, bo znam takie przypadki
Pomyśl chwilkę. To nie ty wykupiłeś licencję na te nagrania tylko radio. Zatem "hiring" jest "authorized" tylko w momencie prezentacji w radio, poprzez eter. Jak sobie nagrasz, to tak jakbyś skopiował (czyt. ukradł)
Pozdrawiam
CYPHER
Wysłany: Śro 17:46, 07 Gru 2005
Temat postu:
Vix napisał:
Ale ja się pytam o sensowność tego zdarzenia. Każdy, nawet najmłodszy człowieczek wie, że jeśli piekarz zażąda 20zł za bułkę, to straci klientów.
To bardziej niż pewne. Ale jak widać są takowi ryzykanci patrząc na rynek płyt audio
(pozdrawiam wydawców płyt Oakenfolda). I co zrobisz? Ich święte prawo doprowadzać się do autodestrukcji.
Vix napisał:
Jeżeli uważasz, że zmiana dostawcy bułeczek jest jego okradaniem (nie kupiłem bułeczki, tylko na wzór tej bułeczki upiekłem sobie swoją) to masz prawo do tego zdania.
Wrong. Nikt nie zabrania Ci kopiować płyty do której masz prawa autorskie i ją zrobiłeś
Proszę mi tu nie przeinaczać tego co mówiłem.
Vix napisał:
Nie wiem dlaczego utarło się w społeczeństwach, że słowo "artysta" koniecznie trzeba "pisać z wielkiej litery" i pozwalać takiemu na wszystko. Prawo do robienia czegoś to jedno, rozsądek to drugie.
Wstrętny artysta, jak śmie zarabiać na chleb, brzydzimy się nim, a feeee...
Vix napisał:
no może przesadzę
ale w tym konkretnym przypadku może by to wyszło na dobre
Naszym kieszeniom - może i tak. Ale wszystkiemu innemu - zdecydowanie nie. To poglądy godne pana Leppera.
Vix napisał:
Niektórym się wydaje, że najprostszą drogą do wyciągnięcia kogoś z narkomanii jest całkowite odcięcie od prochów. Błąd. Narkoman w tej sytuacji umiera. Kiedyś w jakimś filmie dokumentalnym jakiś narkoman powiedział tak: "No i co ma zrobić ktoś na głodzie? Jasne. To jego wina, że ma ten głód. Ale gdy się już skręca z bulu to ma się zesr*ć a nie wziąć?"
Zaraz się wkurwię, bo przeginasz. Wchodzisz na niebezpieczny grunt. Może zaczniesz porównywać piractwo do schizofrenii, głodu i chorób zakaźnych? Bez jaj do cholery! Głód muzyki jest "bolesny dla duszy" - oczywiście. Ale przy mnie radzę nie porównywać takich spraw do narkomanii, bądź schorzeń.
Vix napisał:
Mało to realne (tudzież realnie brzmiące) kupowanie płyty za 70 zł dla jednego kawałka...
Są single. A jeśli akurat ten kawalek nie jest na singlu to trzeba kupić całą płytę, bądź legalnie zamówić mp3kę z tym kawałkiem w odpowiednim - LEGALNYM - sklepie.
Vix napisał:
To znaczy, że masz te utwory zgrane z radia na kasetę? Tak?
A zatem (żałośnie bo żałośnie, ale jednak) witamy w gronie złodziei
Najpierw polecam zapoznać się z tematem. Nagrywanie audycji z radia na kasety audio nie jest zabronione prawnie.
Vix
Wysłany: Śro 3:14, 07 Gru 2005
Temat postu:
Witam
Jest już późno, ale wtrące swoje 0,03PLN
CYPHER napisał:
Ale on ma prawo sprzedawać bułkę i po 100zł i nic Ci do tego - nadal nie masz prawa go okraść
Ale ja się pytam o sensowność tego zdarzenia. Każdy, nawet najmłodszy człowieczek wie, że jeśli piekarz zażąda 20zł za bułkę, to straci klientów. Jeżeli uważasz, że zmiana dostawcy bułeczek jest jego okradaniem (nie kupiłem bułeczki, tylko na wzór tej bułeczki upiekłem sobie swoją) to masz prawo do tego zdania. Ale piekarze tak nie myślą i dlatego tego nie robą (nie zawyżają cen). Nie wiem dlaczego utarło się w społeczeństwach, że słowo "artysta" koniecznie trzeba "pisać z wielkiej litery" i pozwalać takiemu na wszystko. Prawo do robienia czegoś to jedno, rozsądek to drugie.
CYPHER napisał:
Może wprowadźmy dyktowanie cen? Wracamy do PRL?
no może przesadzę
ale w tym konkretnym przypadku może by to wyszło na dobre
CYPHER napisał:
Bez przesady - zachowujmy się jak normalni ludzie. Nie róbmy wielkiej zadymki wokół braku posiadania jakiejś płyty - rozumiem, że czasem piosenka za kimś chodzi (...), ale nie możemy się nad sobą użalać.
Nam nie chodzi o nucenie sobie czegoś tam pod nosem "bo jest fajne" tylko o wręcz narkotycznym głodzie. Niektórym się wydaje, że najprostszą drogą do wyciągnięcia kogoś z narkomanii jest całkowite odcięcie od prochów. Błąd. Narkoman w tej sytuacji umiera. Kiedyś w jakimś filmie dokumentalnym jakiś narkoman powiedział tak: "No i co ma zrobić ktoś na głodzie? Jasne. To jego wina, że ma ten głód. Ale gdy się już skręca z bulu to ma się zesr*ć a nie wziąć?" Problem wwiercania się muzyki w głowe jest głębszy niż się wydaje.
CYPHER napisał:
"trzeba mieć wszystko na co ma się ochotę"
Nie. Ochota jest zwiewna. Pożądanie to ekstremum.
Dalej. Nadal nie zareagowałeś na kwestie:
Vix napisał:
Mało to realne (tudzież realnie brzmiące) kupowanie płyty za 70 zł dla jednego kawałka...
Ponadto widzę, że muszę coś wyraźnie zaznaczyć.
Osobiście nigdy nie dałem zarobić nikomu niepowołanemu. Nigdy nie kupiłem płyty na bazarze. Wszystkie nieautoryzowane nagrania będące w moim posiadaniu pochodzą z bezpieniężnych przekazów "z rąk do rąk"
Moim zdaniem jest ogromna różnica jakościowa pomiędzy kupowaniem od paserów, a wymianą między słuchaczami.
Tyle na dzisiaj. Późno trochę, ale co tam
Dobranoc
ps.
Acha
W wątku o zespole Flunk, kolega CYPHER napisał
Cytat:
Ja swoje kawałki Flunk mam (uwaga, to żałosne) z RADIA. Od pani kierowniczki Szydłowskiej.
To znaczy, że masz te utwory zgrane z radia na kasetę? Tak?
A zatem (żałośnie bo żałośnie, ale jednak) witamy w gronie złodziei
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin