Forum www.oszibarackforum.fora.pl Strona Główna www.oszibarackforum.fora.pl
Oszibarack Forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pati Yang "Silent Treatment"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.oszibarackforum.fora.pl Strona Główna -> Polskie płyty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CYPHER
Administrator



Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kwidzyn

PostWysłany: Nie 11:16, 16 Paź 2005    Temat postu: Pati Yang "Silent Treatment"

Co sądzicie o najnowszej płycie Pati Yang? Zapraszam do dyskusji :]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vix




Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja to wiem?

PostWysłany: Pon 23:57, 17 Paź 2005    Temat postu:

Witam
Nie miałem jeszcze okazji posłuchać. A kolega słuchał?
Trafiłem na taką recenzję:
Cytat:

Pati Yang - Silent treatment (2005)

Płyta dobra, szkoda tylko że nie dorównuje Jaszczurce.
Nie ma gitary elektrycznej z jaszczurki, jest łagodniej. Ma wyśmienite brzmienie.
Ale do rzeczy, brzmienie jest tak doskonałe że płyta robi się bardzo popowa, ma bardzo dużo dobrych melodji. Bity są z tyłu dopełniają tylko muzykę, niczym się nie wyrużniają. Głos Pati jest doskonały, tylko po angielsku:(
I podsumuje, słucham 2 dzień i wszystko może się zmienić jeszcze.
Płyta jest dobra ale niczym nie powala, brzmienia nic nowego nie wnoszą, ma bardzo dobre melodie które mogą się podobać fanom el muzy. Płyta nie ma tego czegoś z Jaszczurki.
Ogulnie się zawiodłem, no ale takie płyty jak Jaszczurka zdarzają się bardzo rzadko, a nowa wcale nie jest zła.

Trafione, czy też nie?
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CYPHER
Administrator



Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kwidzyn

PostWysłany: Wto 14:49, 18 Paź 2005    Temat postu:

Vix napisał:

Nie miałem jeszcze okazji posłuchać. A kolega słuchał?

Kolega kupił Twisted Evil
ktoś tam ;P napisał:

Płyta dobra, szkoda tylko że nie dorównuje Jaszczurce.

Hm, dla mnie porównanie "Jaszczurki" do "Silent Treatment" jest totalnie nietrafione. To ZUPEŁNIE inne albumy i ciężko powiedzieć jasno co jest lepsze IMO.
ktoś napisał:

Ale do rzeczy, brzmienie jest tak doskonałe że płyta robi się bardzo popowa

Che cosaaaa? Razz Polecam tej osobie posłuchać sobie "Easy flow". Jeśli to jest pop, to moje spojrzenie na ten gatunek muzyki ulegnie znacznej poprawie Wink
ktoś napisał:

Głos Pati jest doskonały, tylko po angielsku:(

A co to za przeszkoda? Locostar, Oszibarack, i wiele innych grup z Polski też ma kawałki śpiewane po angielsku i mi to nie przeszkadza.
ktoś napisał:

Płyta nie ma tego czegoś z Jaszczurki.

TEGO nie ma. Ma inny klimat - czy ciekawszy? Kwestia gustu.

Slowem - według mnie ten ktoś (Razz) spodziewał się chyba powielenia "Jaszczurki" i płyty w podobnym tonie - Pati poszła w innym kierunku i moim zdaniem wyszło jej to znakomicie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CYPHER
Administrator



Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kwidzyn

PostWysłany: Sob 18:05, 26 Lis 2005    Temat postu:

Pati Yang - Silent Treatment

Pojawiła się znikąd. Nagrała znakomity album „Jaszczurka”, wywołała burzę, po czym dość szybko wyjechała do Wielkiej Brytanii. Mowa oczywiście o Pati Yang, której nowy album „Silent Treatment” znajduje się (nareszcie!) na półkach sklepowych.
Najpierw jednak przenieśmy się siedem lat wstecz. W Polsce muzyka elektroniczna jest wtedy jeszcze kompletnie nie znana, rynek muzyczny niedojrzały, a wszystkie inne czynniki równie niesprzyjające wydaniu tak odważnej płyty. Pati jednak spróbowała i to skutecznie – „Jaszczurka” trafiła do sklepów. Co prawda nie była znana „szerokiej” publiczności (ale chyba to można było przewidzieć od razu...), ale zdobyła sobie grono fanów. Na dodatek płyta ta zaczęła proces wychodzenia polskiej elektroniki z całkowitego podziemia. Kiedy wokół Pati zrobiło się nader głośno, ta... wyjechała. I to do Wielkiej Brytanii.
Teraz można powiedzieć z całą pewnością jedno – Pati spędziła ten czas na pracy i zgłębianiu świata muzyki. W końcu jakie inne miejsce jak nie Londyn można ochrzcić mianem europejskiej (światowej?) stolicy muzyki elektronicznej? Już od dość dawna pojawiały się wstępne informacje o powstawaniu nowej płyty tej znakomitej wokalistki – teraz możemy nareszcie przyjrzeć się efektom pracy Pati Yang. I od razu trzeba powiedzieć jasno – to płyta diametralnie inna od „Jaszczurki”. Ma to swoje dobre, jak i złe strony. Niewątpliwie „Silent Treatment” brzmi już dużo profesjonalniej. Muzyka sprawia wrażenie dojrzalszej, lepiej zrobionej. Na dodatek trzeba przyznać, iż Polka zdecydowała się na dość rzadki ostatnio w muzyce wariant – zrobienie płyty w której kolejne utwory tworzą stylową całość, na zrobienie płyty bez jednego przeboju dla stacji radiowych i z resztą mniej ważnych utworów (choć – nomen omen – singiel Pati Yang stał się małym hitem co mnie szczerze i pozytywnie zdziwiło). Widać też wyraźnie, że Pati poszła w kierunku trip hopu. Niewątpliwie od strony czysto technicznej płyta jest znakomita. Mam jednak parę obiekcji. Zacząć muszę od tego, iż druga płyta Pati nie jest tak rewolucyjna jak pierwsza. „Jaszczurka” powodowała, iż nie dało jej się jasno zaszufladkować – w wypadku „Silent Treatment” jest to o wiele łatwiejsze i z przykrością muszę stwierdzić, że mimo iż płyta jest o wiele dojrzalsza od „Jaszczurki” to nie ma chyba aż takiej „siły rażenia”. Pierwsza płyta Yang nie mogła pozostawić obojętnym – „Silent Treatment” zaś można spokojnie słuchać w drodze do pracy. To płyta, która pokazuje doskonały kunszt, ale odnoszę wrażenie, że w jej zrobienie włożono mniej pomysłów i częściowo wykorzystano panującą modę na trip hop. Kolejną wadą jest tak naprawdę ogromna nierówność płyty. Część utworów na niej po prostu powala (cudowne „Easy Flow”), ale parę z nich wypada naprawdę średnio i dosyć monotonnie.
W ostatecznym rozrachunku sam nie wiem jak mogę podsumować moją opinię o nowej płycie Pati Yang. To płyta skrajności – świetnie wykonana, z paroma wspaniałymi utworami, ale jednocześnie pozbawiona tego „pazura” i świeżości, którą oferowała „Jaszczurka”.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Moris44




Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:39, 30 Lis 2005    Temat postu:

w sumie dla mnie to ten album tak.......8/10 ale w mojej skali to dużo, więc polecam.
tylko rzeczywiście szkoda że po angielsku...
(tu kieruję ukłon do Husky, bo polski język to ładny jest, czyż nie?Smile)



"w Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie" Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CYPHER
Administrator



Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kwidzyn

PostWysłany: Śro 19:14, 30 Lis 2005    Temat postu:

Moris44 napisał:

tylko rzeczywiście szkoda że po angielsku...

Być może jest to związane z tym, iż album jest dostępny nie tylko w Polsce, ale dla Anglika słuchanie naszych "sz", "ś", czy "ć" może być traumatyczne Very Happy
Moris napisał:
(tu kieruję ukłon do Husky, bo polski język to ładny jest, czyż nie?Smile)

A pewnie, że jest. Tyle tylko, że na zachodnim rynku jest z taką płytą o wiele trudniej.
Moris napisał:

"w Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie" Rolling Eyes

Prosiłem kiedyś mojego znajomego z Niemiec by to wymówił - połamał sobie język w połowie drugiego wyrazu Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
shuty
Gość






PostWysłany: Śro 8:46, 14 Cze 2006    Temat postu:

zapraszam na forum Pati Yang www.patiyang.fora.pl
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.oszibarackforum.fora.pl Strona Główna -> Polskie płyty Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin